Niniejsza strona "Rycerza Niepokalanej 1922", jest jedynym oficjalnym organem Rycerstwa Niepokalanej w Polsce oraz III Zakonu Franciszkańskiego w Polsce

 Drodzy Wierni!

     Jak zauważyliście zostało wznowione wydawanie pisma „Rycerz Niepokalanej 1922” w formie miłej dla serca i duszy każdego katolika: w duchowości o. Maksymiliana Kolbe, w duchu miłości Pana Boga i Niepokalanej Matki Najświętszej, bez żadnych naleciałości modernistycznych.
W obecnych czasach, pismo to katolickie w swej formie i przekazie napotyka wiele różnych przeszkód i barier, co blokuje jego rozwój i dotarcie do szerszego grona odbiorców.
Jedną z nich jest nikły zasób środków finansowych, z którymi boryka się Redakcja. Jednakże mocno wierzymy, iż Najświętsza Maryja Panna, która jest patronką „Rycerza” dopomoże nam w szerzeniu Jej wielkiego miłosierdzia i miłości poprzez pomoc w wydawaniu Jej miesięcznika i docieraniu do coraz to nowych środowisk tak w Kraju jak i za granicą.
„Na końcu Moje Niepokalane Serce zatriumfuje!”Matka Boża w Fatimie
W Jezusie i Maryi Brat Rajmund
Prosimy o dobrowolna ofiarę na konto: 
Bank PKO S.A.      46124042721111000048322759
Dobra jest modlitwa z postem, a jałmużna więcej znaczy, niźli chowanie skarbów złota, albowiem jałmużna od śmierci wybawia, ona oczyszcza grzechy i czyni, że się znajduje miłosierdzie i żywot wieczny – Tob 12, 8–9

piątek, 6 października 2023

Różaniec w nauczaniu Papieży

 

          Długi i bogaty pontyfikat Leona XIII (1878-1903) przypadł na trudne czasy, w których modernizm atakował tradycję. Papież Pecci poświęcił różańcowi maryjnemu aż szesnaście dokumentów: jedenaście encyklik (od Supremi apostolatus z 1 września 1883 r. po Diuturni temporis z 5 września 1898 r.), jedną konstytucję apostolską (Parta humano generi z 8 września 1901 r.), trzy listy apostolskie (Salutaris ille Spiritus z 24 grudnia 1883 r., i Ubi primum z 2 października 1898 r. na temat Bractwa Różańcowego) oraz list z 31 października 1886 r. do kard. Luigiego Marii Sincero, wikariusza Rzymu, z zaleceniem, aby wierni wyrażali swoje przywiązanie do Matki Bożej przez odmawianie różańca świętego. 

Leon XIII uważał tę pobożną praktykę za prawdziwą i typową modlitwę chrześcijańską, ponieważ «składa się ona z pozdrowień anielskich oraz z modlitwy Pańskiej, połączonych przez medytację. Ze względu na swą kompozycję różaniec jest najdoskonalszą formą modlitwy. Stanowi mocną obronę naszej wiary, a w tajemnicach, będących przedmiotem naszej kontemplacji, wskazuje nam wzniosły wzór cnót» Pośród «licznych form pobożności wobec Maryi najbardziej ceniona i rozpowszechniona jest piękna modlitwa różańca świętego» Ta prosta modlitwa ludu otrzymała nazwę różańca m.in. dlatego, że «przypomina w doskonałym zestawieniu wielkie tajemnice Jezusa i Maryi: ich radości, cierpienia i zwycięstwa» Dlatego jest ona szeroko i z przekonaniem rozpowszechniana przez papieży, popierana i zalecana przez Kościół w burzliwych momentach jego historii jako lekarstwo na zło oraz błędy religijne, ideologiczne i społeczne, które dotknęły i dotykają Kościół oraz lud chrześcijański. Cenili ją bardzo święci, duszpasterze i wierni, ponieważ zachęca do niej, uczy jej i zaleca ją sama Matka Boża, a polega ona na medytacji zbawczych i pouczających tajemnic Chrystusa i Maryi. Jest praktyką, która wyraża wiarę w skuteczność i moc Współodkupicielki rodzaju ludzkiego, Pośredniczki i Szafarki łask niebiańskich.

Według Leona XIII ta cenna modlitwa maryjna, która pod koniec XIX i na początku XX w. «cudownie się rozpowszechniła — dzięki Bożemu postanowieniu, aby pobudzić osłabioną pobożność wiernych» — pomaga wytrwać w wierze oraz pełnić jej uczynki, wzorując się na ewangelicznych cnotach Maryi Panny. Jeśli wierzący traktuje różaniec również jako medytację miłości Chrystusa, staje się wzorem przeżywania wiary, ponieważ «jest absolutnie niemożliwe, aby ktoś rozważał i kontemplował z uwagą te piękne świadectwa miłości naszego Odkupiciela bez odczuwania szczerej wdzięczności wobec Niego. Co więcej, wiara, jeśli jest autentyczna, posiada taką moc, że oświecając umysł człowieka i poruszając jego serce, pociągnie go do postępowania śladami Chrystusa pośród wszelkich trudności, do tego stopnia, że będzie mógł on zawołać jak Paweł: 'Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz?' (Rz 8, 35). 'Już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus'». Ze względu na tę niewątpliwą wartość i wpływ na życie ludzkie i chrześcijańskie oraz ze względu na formę, która «doskonale się nadaje do modlitwy wspólnotowej», różaniec może być uważany za modlitwę Kościoła i w intencji Kościoła i jest gorąco zalecany do codziennego odmawiania rodzicom, dzieciom, ludziom młodym i rodzinom. Psałterz Matki Bożej «jest najdoskonalszą formą modlitwy oraz najskuteczniejszym środkiem do osiągnięcia życia wiecznego. (...) Pomaga wytrwale bronić naszej wiary, a w tajemnicach, będących przedmiotem naszej kontemplacji, wskazuje nam wzniosły wzór cnót. Wykazaliśmy poza tym, że różaniec jest modlitwą łatwą, dostosowaną do mentalności ludu, któremu ukazuje — poprzez wspomnienie Rodziny z Nazaretu — najdoskonalszy ideał życia domowego. Dlatego też wierni zawsze doświadczali jego zbawczej mocy». Nie dziwi zatem, że Leon XIII został nazwany «papieżem różańca» — modlitwy, którą propagował wszędzie z przekonaniem jako: «publiczne świadectwo naszej miłości do czcigodnej Matki Bożej i jednocześnie impuls i nagrodę dla pobożności wiernych, aby w ostatniej godzinie swego życia mogli być umocnieni Jej pomocą i słodko zasnęli na Jej piersi»  

Pius X (1903-1914), pragnąc urzeczywistnić swe papieskie motto Instaurare omnia in Christo, angażował się w katechizację wiernych, stanowczo przeciwstawiał się zjawisku modernizmu i pobudzał do gorliwości misyjnej. 2 sierpnia 1914 r. ogłosił przejmujący apel o pokój, wyrażając ból i przerażenie w obliczu rozpoczynającej się wojny światowej. Jego wypowiedzi dotyczące tematyki maryjnej były nieliczne, ale jak na ówczesne czasy znaczące. Wystarczy wspomnieć encyklikę Ad diem illum z 2 lutego 1904 r., z okazji pięćdziesięciolecia ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu. W dokumencie tym papież analizuje znaczenie dogmatu oraz naukę o pośrednictwie. Na temat samego różańca wypowiadał się, o ile nam wiadomo, tylko okazyjnie — być może mając na względzie liczne wypowiedzi swego poprzednika — w «pomniejszych» dokumentach, jak np. w Liście apostolskim Summa Deus z 27 listopada 1907 r., napisanym z okazji pięćdziesiątej rocznicy objawień maryjnych w Lourdes. Stwierdził, że to «cudowne wydarzenie» spowodowało wzrost kultu Niepokalanej oraz «Jej świętego różańca».

Benedykt XV (1914-1922) jest wspominany jako «papież pokoju», z uwagi na jego starania i apele, by nie dopuścić do «niepotrzebnego przelewu krwi», które, niestety, nie odniosły skutku. Promulgował Kodeks Prawa Kanonicznego, pracował nad rozwiązaniem «kwestii rzymskiej», dążył do usunięcia podejrzeń i gróźb związanych z kryzysem modernistycznym, okazywał zainteresowanie dla egzegezy biblijnej, troszcząc się jednocześnie o reformę studiów seminaryjnych, przywiązywał dużą wagę do prawdziwego katolickiego ekumenizmu, zwłaszcza w relacjach z chrześcijańskim Wschodem, wspierał dzieła misyjne, pisał przejmujące modlitwy, w których błagał Boga o pokój, dobrobyt i jedność między narodami. W tym celu polecił umieścić w Litanii Loretańskiej wezwanie Regina pacis, ora pro nobis. W dokumencie z okazji siedemsetnej rocznicy śmierci św. Dominika ukazał różaniec jako pomoc i źródło mocy w trudnych momentach próby, jako modlitwę «zdolną do cudownego ożywienia i wzbudzenia we wszystkich duszach miłości i cnoty». Matka Boża, która «ma tak wielki wpływ na swego Boskiego Syna, która jest pośredniczką i szafarką wszelkich łask udzielonych ludziom (...) zawsze okazuje swą moc, zwłaszcza wtedy, gdy uciekamy się do różańca świętego. Papieże zatem przy każdej okazji podkreślają wartość różańca (...) i wzbogacają go skarbami apostolskich odpustów». Jest on zatem pobożną praktyką, którą należy wszędzie rozpowszechniać. Benedykt XV gorąco go zalecał, zwłaszcza w «czasach wielkiego zamętu» 

Pius XI (1922-1939), papież wielkiego formatu, pośród burz dziejowych XX w. zdecydowanie szerzył prawdę o «Królestwie Bożym», któremu poświęcił całe swe życie i działalność duszpasterską. Gdy chodzi o doktrynę maryjną, należy wspomnieć encyklikę Lux veritatis z 25 grudnia 1931 r., z okazji 1500-lecia ogłoszenia dogmatu o Theotókos. W 1937 r. papież Ratti przypomniał, że Kościół i sam papież — w obliczu błędów i ciężkich bolączek obecnych czasów — znajdują pociechę i natchnienie w synowskim zawierzeniu Matce Odkupiciela oraz w codziennym odmawianiu różańca. Ten «Psałterz Matki Bożej, brewiarz Ewangelii i życia chrześcijańskiego» jest «mistycznym wieńcem», «mistyczną koroną», umiłowaną przez katolików, niezależnie od ich przynależności społecznej. Różaniec jest pobożną praktyką, która wprowadza w kontemplację tajemnic Chrystusa i Jego Matki i staje się zachętą do pielęgnowania cnót ewangelicznych oraz ożywia nadzieję na dobra wieczne. Jest to modlitwa ucząca miłości do Boga, a zarazem pobudzająca do konkretnej miłości bliźniego, która w ostatnich czasach wydaje się słabnąć i stygnąć w sercach wielu ludzi. Dlatego kapłani powinni upowszechniać modlitwę różańcową wśród ludzi młodych i w rodzinach, wśród dorosłych i członków Akcji Katolickiej.

Pius XII (1939-1958), określany jako Pastor Angelicus, był pasterzem głoszącym solidną doktrynę i pozostawił bogate nauczanie, łączące w sobie tradycję i proroctwa. Wspominany jako «Papież Wniebowziętej», poświęcił on Kościół i rodzaj ludzki Niepokalanemu Sercu Maryi oraz wprowadził wspomnienie liturgiczne Matki Boskiej Królowej. Ponadto należy przypomnieć jego listy maryjne, pisane w czasie wojny (1939-1944) do kard. Luigiego Maglionego, sekretarza stanu, w których wzywał do zorganizowania krucjaty modlitw do Matki Bożej, by błagać o dar pokoju i sprawiedliwości między narodami. Papież Pacelli poświęcił różańcowi przemówienia z 16 października 1940 r. i z 8 października 1941 r. Zachęcał w nich rodziny chrześcijańskie do umieszczenia różańca na honorowym miejscu wśród innych modlitw. W encyklice Ingruentium malorum z 15 września 1951 r. wezwał do ufnej modlitwy do Maryi, Matki całego rodzaju ludzkiego, aby zażegnała poważne konflikty między narodami, uchroniła Kościół przed prześladowaniami w wielu krajach oraz ustrzegła młodzież przed niebezpieczeństwami. Aby można było osiągnąć te szlachetne cele, papież Pius XII wzywa do modlitwy różańcowej, przekonany o «jej wielkiej skuteczności w otrzymaniu matczynej pomocy Najświętszej Maryi Panny». Tajemnice odkupienia, które ukazują świetlane przykłady Jezusa i Maryi, kontemplowane i przemodlone przez wierzących, zwłaszcza w rodzinach, pobudzają chrześcijańską gorliwość dobrych ludzi i ożywiają nadzieję Kościoła — na przekór nieprzyjaciołom wiary — albowiem przypominają błądzącym, że Chrystus nie zbawia mieczem, lecz mocą swojego imienia. Ta umiłowana przez Matkę Bożą modlitwa budzi współczucie dla cierpienia panującego w świecie: «Nie zapominajcie (...), gdy przesuwacie paciorki różańca między waszymi palcami, nie zapominajcie, powtarzam, o tych, którzy pędzą nędzny żywot w niewoli, w więzieniach, w obozach koncentracyjnych. Pośród nich są (...) również biskupi (...), dzieci, ojcowie i matki rodzin (...). Podobnie jak ja miłuję i otaczam ojcowskim uczuciem ich wszystkich, tak również wy, ożywiani miłością braterską, którą pobudza i pomnaża religia chrześcijańska, złączcie swoje modlitwy z moimi (...) i polecajcie ich wszystkich Jej matczynemu sercu»

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz