POMOC MARYI NA TRUDNE CZASY
Matka Boża zawsze podaje nam swą pomocną dłoń. W trudnych chwilach Jej Cudowny Medalik pomógł wielu osobom. Chorzy i tracący wiarę zyskali nadzieję i szansę na uzdrowienie. Znamy liczne świadectwa osób, które nosząc Medalik, doznały cudu.
MATKA BOŻA PROSIŁA, ABY WSZYSCY GO NOSILI
27 listopada 1830 roku siostrze Katarzynie Labouré ukazała się Najświętsza Maryja Panna i poleciła jej rozpowszechnić ten Medalik wśród ludzi, powiedziała: Postaraj się o wybicie medalika według tego wzoru. Wszyscy, którzy będą go nosili, dostąpią wielkich łask, szczególniej jeśli będą go nosili na szyi.
NAJSŁYNNIEJSZY MEDALIK ŚWIATA
Cudowny Medalik noszą miliony osób na całym świecie. Wielu z nich otrzymało łaski obiecane przez Matkę Bożą. To nie przypadek, że właśnie ten medalik jest tak niezwykle ceniony. To przecież dar od Maryi.
OPIS CUDOWNEGO MEDALIKA
Matka Boża dokładnie opisała jak ma wyglądać Jej Medalik.
AWERS:
REWERS:
Duże "M", nad którym góruje krzyż Pański symbolizuje uczestnictwo Matki Bożej w męce Jezusa.
Łaski płynące przez Cudowny Medalik Niepokalanej
Wśród pozostałych po Ojcu Maksymilianie Marii Kolbe pamiątek-relikwii chyba najdroższą jest dla nas Cudowny Medalik, jaki On nosił przez całe życie. Nie chciał się z nim rozstawać i w obozie, ale hitlerowcy zerwali mu go na Pawiaku, a potem 7 lipca 1941 r., wraz z innymi jego rzeczami odesłali do Niepokalanowa. Relikwia ta wciąż nam przypomina, jak nasz Ojciec cenił sobie Medalik Niepokalanej. Niejeden zapytuje, dlaczego o. Maksymilian tak związał swoje serce z Cudownym Medalikiem. Odpowiedź jest prosta. Medalik objawiła sama Niepokalana wraz z przyrzeczeniem, że wszyscy, którzy będą go nosić, dostąpią wielkich łask.
Objawienie to otrzymała św. Katarzyna Laboure, szarytka, 27 listopada 1830 r. w Paryżu, w klasztorne przy ul. Ducha Świętego, a jego autentyczność potwierdziły niezliczone łaski uzdrowień, szczególnie zaś nawróceń, które zjednały mu miano cudownego. Mocy Medalika Niepokalanej doświadczył niejednokrotnie również o. Maksymilian Maria Kolbe.
Założyciel Niepokalanowa wybrał Cudowny Medalik jako znak całkowitego oddania się Niepokalanej i jako jeden z najskuteczniejszych środków apostolskich, a z modlitwy na nim wyrytej uczynił codzienną modlitwę Rycerstwa Niepokalanej. Miliony ludzi we wszystkich częściach świata nosi ten Medalik i co dnia powtarza: O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy... - dodając za Szaleńcem Niepokalanej: ...i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za masonami i poleconymi Tobie.
Przysłano nam z Włoch fotokopię listu o. Maksymiliana, w którym tłumaczy On wymowę Cudownego Medalika. Wielu ludzi - pisze - uciska zło moralne, którego symbolem jest wąż. Na Medaliku wąż jest pod stopami Niepokalanej, zgodnie z zapowiedzią Bożą, że Ona zetrze jego głowę. Obraz ten budzi u grzeszników ufność do Najświętszej Panny, stąd modlą się: "O Maryjo bez grzechu poczęta...", a Ona rozsiewa promienie łask, które oświecają umysły i rozpalają serca. Tą drogą następuje nawrócenie i uświęcenie. Druga strona Medalika przedstawia dwa serca: Jezusa i Maryi, przypominając oddanym Niepokalanej, że głównym motywem ich działalności jest miłość Serca Jezusowego, którą chcą też wszystkich zapalić przez Niepokalaną, przez Jej kochające Serce.
Drodzy Przyjaciele, ze czcią i miłością nośmy zawsze na piersiach Medalik Niepokalanej. Po przebudzeniu się i przed zaśnięciem całujmy go nabożnie, a często, przynajmniej raz na dzień, odmawiajmy akt strzelisty. Niepokalanej miły jest każdy objaw miłości.
Otrzymujemy listy od Jej czcicieli świadczące, ile oni zawdzięczają Cudownemu Medalikowi. Ten uratował wiarę przed zakusami jehowitów, ta obroniła swoją cześć dziewiczą, inna odzyskała spokój duszy po kilkunastoletnich cierpieniach duchowych. Kiedy i na nas będzie nacierała pokusa, wtedy Medalik przypomni nam, żeśmy oddani nieodwołalnie Niepokalanej. Kogo diabeł chce uwieść, temu nasamprzód, pod jakimkolwiek pozorem, stara się odebrać Cudowny Medalik, to okazuje doświadczenie - pisał O. Kolbe.
Nie dajmy się oszukać szatanowi. Ceńmy też sobie Cudowny Medalik, jako nadzwyczaj skuteczny środek apostolski. O. Maksymilian nie wahał się dawać wszystkim Medalik, nawet mistrzom masońskim i gestapowcom. Mówił: Medalik Niepokalanej niech będzie bronią, a raczej kulką, którą każdy rycerz Niepokalanej się posługuje. Choćby kto był najgorszy, jeśli tylko zgodzi się nosić na sobie Cudowny Medalik - dać mu go i modlić się za niego, a przy sposobności dobrym słowem i przykładem starać się powoli przywieść go do ukochania Niepokalanej całym sercem i uciekania się do Niej we wszystkich trudnościach i pokusach.
Kto się szczerze do Niepokalanej zacznie modlić, ten niebawem, a zwłaszcza w Jej święto, da się namówić do spowiedzi. Dużo jest zła na świecie, ale pamiętajmy, że Niepokalana jest potężniejsza.
Nie sposób w krótkim liście wymienić tysiączne nawrócenia przez Cudowny Medalik. Wszyscy wiedzą, jak w ten sposób nawrócił się na wiarę katolicką w roku 1842 zatwardziały Żyd Alfons Ratisbonne. Niedawno pisała prasa o przejściu na łono Kościoła duchownego anglikańskiego Richa.
Kiedy przed nawróceniem borykał się z trudnościami wewnętrznymi, zwłaszcza po ogłoszeniu dogmatu Wniebowzięcia NMP, wtedy przypadkowo znalazł na ulicy Medalik Niepokalanej. Zaczął powtarzać wyczytane na nim słowa O Maryjo... i wątpliwości pierzchły. (...)
Ufamy, że podane w liście słowa o. Maksymiliana i różne przykłady staną się dla Was, Drodzy Czciciele Niepokalanej, jeszcze większą zachętą, by starać się o nawrócenie i uświęcenie wszystkich pod Jej opieką i za Jej pośrednictwem, zwłaszcza przez użycie Cudownego Medalika i aktu strzelistego: O Maryjo bez grzechu poczęta...
Jesteśmy pewni, że nieraz jeszcze otrzymamy radosną wiadomość: Niepokalana zwyciężyła... Im więcej damy z siebie dla Jej sprawy, tym rychlej spełni się zapowiedź św. Katarzyny Laboure: O jak miło, jak miło będzie słyszeć: Maryja jest Królową całego świata.
Artykuł zaczerpnięty z SERWISU INFORMACYJNEGO MI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz