Niniejsza strona "Rycerza Niepokalanej 1922", jest jedynym oficjalnym organem Rycerstwa Niepokalanej 1917 w Polsce oraz III Zakonu Od Pokuty

 Drodzy Wierni!

     Jak zauważyliście zostało wznowione wydawanie pisma „Rycerz Niepokalanej 1922” w formie miłej dla serca i duszy każdego katolika: w duchowości o. Maksymiliana Kolbe, w duchu miłości Pana Boga i Niepokalanej Matki Najświętszej, bez żadnych naleciałości modernistycznych.
W obecnych czasach, pismo to katolickie w swej formie i przekazie napotyka wiele różnych przeszkód i barier, co blokuje jego rozwój i dotarcie do szerszego grona odbiorców.
Jedną z nich jest nikły zasób środków finansowych, z którymi boryka się Redakcja. Jednakże mocno wierzymy, iż Najświętsza Maryja Panna, która jest patronką „Rycerza” dopomoże nam w szerzeniu Jej wielkiego miłosierdzia i miłości poprzez pomoc w wydawaniu Jej miesięcznika i docieraniu do coraz to nowych środowisk tak w Kraju jak i za granicą.
„Na końcu Moje Niepokalane Serce zatriumfuje!”Matka Boża w Fatimie
W Jezusie i Maryi Brat Rajmund
Prosimy o dobrowolna ofiarę na konto: 
Bank PKO S.A.      46124042721111000048322759
Dobra jest modlitwa z postem, a jałmużna więcej znaczy, niźli chowanie skarbów złota, albowiem jałmużna od śmierci wybawia, ona oczyszcza grzechy i czyni, że się znajduje miłosierdzie i żywot wieczny – Tob 12, 8–9

niedziela, 21 września 2025

Dlaczego św. Dominik płakał nad różańcem?

       Różaniec jest jedną z najpotężniejszych modlitw w Kościele katolickim, a tradycja głosi, że jego początki są ściśle związane ze św. Dominikiem (1170–1221), założycielem Zakonu Dominikanów. Znany jako „Apostoł Różańca”,

Św. Dominik spędził życie na głoszeniu kazań, nawracaniu dusz i zwalczaniu herezji. Jednak to, co często uderza nas najbardziej, to to, jak głęboko płakał nad różańcem. Jego łzy nie były łzami rozpaczy, lecz miłości – do Boga, do Maryi i do zbawienia dusz.
1. Różaniec jako dar Maryi
Według tradycji, Najświętsza Maryja Panna objawiła się św. Dominikowi na początku XIII wieku podczas jego walki z herezją albigensów. Powierzyła mu Różaniec jako duchową broń, mówiąc, że głoszenie tej modlitwy przyniesie nawrócenia i zwycięstwa dla Kościoła. Dominik przyjął go z zapałem, rozumiejąc, że jest to wybrane przez Niebo lekarstwo na herezję i grzech.
2. Łzy za grzeszników
Święty Dominik płakał, widząc, jak wiele dusz ginie z powodu błędu i grzechu. Spędzał noce na modlitwie, często wołając do Boga o miłosierdzie dla grzeszników. Różaniec stał się jego odpowiedzią: modlitwą dość prostą dla zwykłych ludzi, a jednocześnie wystarczająco głęboką, by zmiażdżyć herezję. Jego łzy płynęły z płonącego pragnienia, aby wszyscy mogli poznać Chrystusa przez Maryję.
3. Jego miłość do Maryi
Łzy Dominika wyrażały również jego czułe nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny. Wiedział, że Różaniec to nie tylko ciąg modlitw, ale sposób na głębokie wniknięcie w tajemnice Chrystusa oczami Jego Matki. Jego miłość do Maryi, połączona z żalem za grzesznikami, nadawała jego kazaniom moc i autentyczność.
4. Różaniec jako walka duchowa
Dominik płakał, ponieważ rozumiał powagę tej walki. Różaniec nie był jedynie pobożnym nabożeństwem; był bronią w walce z diabłem. Poprzez medytacje prowadził ludzi z powrotem do prawdy, czystości i wiary. Łzy Dominika były łzami wojownika, który znał zarówno ból bitwy, jak i radość przyszłego zwycięstwa.
5. Owoce jego misji
Historia pokazuje, że głoszenie różańca przez św. Dominika przyniosło wielkie owoce. Nawrócenia mnożyły się, herezje słabły, a nabożeństwo do Maryi rosło w siłę. Jego łzy żalu za grzechy stały się łzami radości dla dusz, które powróciły do ​​Chrystusa.
Św. Dominik płakał nad różańcem, ponieważ rozumiał jego moc zbawiania dusz. Jego łzy odzwierciedlały jego miłość do Boga, współczucie dla grzeszników i nabożeństwo do Maryi. Dla niego różaniec nie był czymś opcjonalnym – był kołem ratunkowym Kościoła, modlitwą zwycięstwa nad grzechem i ciemnością.
Za każdym razem, gdy modlimy się na różańcu, uczestniczymy w misji św. Dominika: prowadzić dusze do Chrystusa przez Maryję. Jego łzy przypominają nam o pilności i mocy tej modlitwy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz